Przepis na funghi trifolati pochodzi oczywiście z Włoch [ dokładnie Pietmontu ]. Słowo „trifolato” wywodzi się od nazwy trufli w tamtejszym dialekcie [ trifola ] i oznacza potrawę przygotowaną na wzór trufli, czyli z czosnkiem, pietruszką i oliwią z oliwek.
Kolejnym ważnym elementem tego przepisu jest białe wino. To dzięki niemu, tych kilka prostych składników przekształcisz w tak wykwintne danie! Uwierz mi, jeśli spróbujesz raz, będziesz korzystać z tego „triku” już zawsze [ alkohol odparowuje, więc nie martw się, dania z jego dodatkiem możesz podać nawet dzieciom ].
W ten super prosty i szybki [ 5 minut! ] sposób przyrządzisz dowolne grzyby czy warzywa.
Dlatego też nie ma znaczenia jakich grzybów użyjesz do przygotowania tego przepisu – boczniaków, kurek, borowików, pieczarek, … każde z nich będzie smakować wyśmienicie!
Tak przygotowane grzyby świetnie sprawdzają się na grzankach, wymieszane z makaronem, risotto, kaszami lub solo, podane z pajdą dobrego chleba. Zarówno na ciepło jak i zimne.
Składniki
300g dowolnych grzybów, ja użyłam boczniaka mikołajkowego
duży ząbek czosnku
3 łyżki oliwy z oliwek
4 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
„chlust” [ około 50ml ] białego wytrawnego wina
sól i świeżo mielony pieprz, do smaku
grzanki z chleba, do podania
Wykonanie
– patelnię postaw na dużym płomieniu
– na rozgrzaną oliwę wrzuć przeciśnięty przez praskę lub starty ząbek czosnku i pokrojone grzyby [ jeśli używasz pieczarek, wystarczy, w zależności od ich wielkości, przeciąć je na pół lub ćwiartki ]. Przypraw solą oraz świeżo zmielonym pieprzem i smaż, mieszając przez 2 – 3 minuty
– dodaj wino oraz natkę pietruszki i smaż kolejną minutę dwie, aż wino [ w tym alkohol ] odparuje
Gotowe!
Notatki
Funghi trifolati przechowuj w lodówce do 4 dni lub zamroź do miesiąca.
Odgrzewaj w patelni lub podawaj zimne.
Wartość odżywcza | całość, bez chleba
Wartość energetyczna 386 kcal | Węglowodany 18 g | Białko 8 g | Tłuszcz 28 g | Błonnik 0 g
Podoba Ci się ten przepis? Udostępnij go! Możesz też wesprzeć moją działalność, stawiając mi symboliczną kawę.
Masz apetyt na więcej? Zapisz się do Newslettera, obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie oraz Pinterest!