Kalafior pieczony w jogurcie jest jednym z moich sposobów na prosty i mało pracochłonny obiad. Kiedyś, przygotowywałam w ten sposób kurczaka, dziś mięso zastąpił kalafior. Dodatek jogurtu, tahiny i przypraw sprawia, że na pieczonym kalafiorze powstaje aromatyczna skorupka.
Kalafior to doskonałe warzywo. Można go gotować na parze, w zupach i blanszować, aby zachować jego delikatny smak, ale to właśnie dzięki pieczeniu wydobędziesz jego słodkość i niemalże orzechowo-maślany smak. Ponadto, znakomicie chłonie aromat i smaki przypraw oraz zachowuje swój kształt po ugotowaniu.
Pieczony kalafior może być podawany na ciepło lub w temperaturze pokojowej, nie tylko jako przystawka ale i danie główne.
Jeśli kalafior wydaje Ci się mdły i nieatrakcyjny i nigdy nie próbowałaś/eś pieczonego, najwyższy czas to zmienić!
Składniki
50 min
4 porcje
1 kalafior
185 g ( małe opakowanie ) niesłodzonego jogurtu roślinnego
2 ząbki czosnku
1 łyżka tahiny
sok i skórka z połowy cytryny
sól, do smaku
½ łyżeczki mielonego kminku
½ łyżeczki słodkiej papryki
¼ łyżeczki pieprzu cayenne
1 łyżeczka nasion kuminu, opcjonalnie
Wykonanie
- Kalafiora obieramy z brzydkich liści i gotujemy przez 5 minut w osolonym wrzątku
- W międzyczasie, w miseczce, mieszamy ze sobą wszystkie pozostałe składniki
- Kalafiora wykładamy z garnka na talerz i odstawiamy na 5 minut, aby wyciekła z niego cała woda
- Tak przygotowanego kalafiora układamy na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia lub w dużym naczyniu do zapiekania. Smarujemy mieszanką jogurtu, tahiny oraz przypraw i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180°C na 35 – 40 minut
Wartość odżywcza | w ¼ kalafiora
Wartość energetyczna 106 kcal | Węglowodany 16.3 g | Białko 2 g | Tłuszcz 3.5 g | Błonnik 7 g
Notatki
Kalafiora pieczonego z jogurtem przechowuj w lodówce do 2 dni.
Resztki kalafiora znakomicie nadają się jako dodatek do sałatek i misek buddy. Możesz je odgrzewać w piekarniku, na suchej patelni lub jeść na zimno.
Podoba Ci się ten przepis? Udostępnij go! Możesz też wesprzeć moją działalność, stawiając mi symboliczną kawę.
Masz apetyt na więcej? Zapisz się do Newslettera, obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie oraz Pinterest!