Tak jak uwielbiam tradycyjną wersję fajitas, tak samo lubię tę zupę. Jest bardzo aromatyczna, gęsta, sycąca i jak na zupy przystało, banalnie prosta i nie zajmująca wiele czasu.
Jako „mięsnego” dodatku użyłam granulatu sojowego, który, nawiasem mówiąc jest bardzo fajnym wynalazkiem – do złudzenia przypomina mielone mięso i jest bogaty w białko. Jeśli więc jesteś na początku wege drogi i brakuje Ci smaku oraz tekstury mięsa, granulat na pewno Ci je zastąpi!
Składniki
cukinia
2 spore papryki, u mnie czerwona i żółta cebula
3 ząbki czosnku
szklanka granulatu sojowego
3 łyżki sosu sojowego
2 łyżki oliwy z oliwek
1½ litra bulionu warzywnego lub wody sól, do smaku
3 łyżki przyprawy do fajitas – ja mam dostęp do gotowej, ale bez problemu zrobisz ją samemu – wymieszaj:
łyżeczkę mielonej słodkiej papryki
½ łyżeczki wędzonej papryki
½ łyżeczki pieprzu cayenne
łyżeczkę mielonej kolendry
½ łyżeczki czarnego pieprzu
łyżeczkę mielonej kozieradki
+ opcjonalnie, do podania
natka pietruszki
roślinna śmietana
kukurydziane nachos
limonka
Wykonanie
- granulat sojowy ugotuj w wodzie z dodatkiem sosu sojowego. Gdy zmięknie, odcedź, odciśnij dobrze wody i odstaw na bok, aby odparował
- w międzyczasie na rozgrzanej oliwie zeszklij cebulę, następnie dodaj pokrojone warzywa oraz posiekany czosnek – smaż do momentu, aż warzywa się dobrze karmelizują. Gdy to nastąpi wlej bulion [ lub wodę, w tym przypadku przypraw do smaku solą ] i gotuj przez 10 – 15 minut, aż warzywa zmiękną
- a osobnej patelni rozgrzej łyżkę oleju i podaż ugotowany wcześniej granulat. Gdy się zarumieni dodaj do ugotowanej zupy
Zupę podawaj posypaną świeżą pietruszką lub kolendrą oraz kleksem śmietany. Fajnym dodatkiem są też kukurydziane nachos
Notatki
Zupę a’la fajitas możesz przygotować też z dodatkiem kukurydzy czy fasoli.
Przechowuj w lodówce pod przykryciem do 3 dni.
Wartość odżywcza | ¼ zupy
Wartość energetyczna 158 kcal | Węglowodany 20.7 g | Białko 6.8 g | Tłuszcz 5.5 g | Błonnik 5 g
Podoba Ci się ten przepis? Udostępnij go! Możesz też wesprzeć moją działalność, stawiając mi symboliczną kawę.
Masz apetyt na więcej? Zapisz się do Newslettera, obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie oraz Pinterest!